BIEG DLA 10 – 10 km+ START 28.05.2022 godz. 14:00
Dystans: 10,3 km
Przewyższenie: 142 m
Suma podejść: 394 m
Dystans: 10,3 km
Przewyższenie: 142 m
Suma podejść: 394 m
BIEG DLA 10 – 10 km+ START 29.05.2021 godz. 14:00 Bieg dla 10 to bieg pod patronatem dyrektor Szkoły Podstawowej nr 10 w Rumi im. Jana Brzechwy. Ten bieg przeznaczony jest dla początkujących biegaczy i takich, którzy stawiają pierwsze kroki w świecie biegów terenowych. Bieg w znacznej większości łatwy pod względem technicznym i z niewielkim przewyższeniem.
Start w sobotę 29 maja 2021 roku o godzinie 14:00. Zaczynamy na terenie SP nr 10 w Rumi i biegniemy w lewo w kierunku lasu. Po kilkudziesięciu metrach skręcamy w ulicę Hutniczą, a po kolejnych kilkuset metrach w prawo w ulicę włókienniczą, którą docieramy do ściany lasu. Od razu skręcamy w lewo i zaczynamy zmagania z przewyższeniami i mocno pofałdowaną rzeźbą terenu moreny czołowej. Po około kilometrze jest skręt w lewo i krótki zbieg, a następnie ostro skręcamy w prawo i mamy długi łagodny i meczący podbieg. Po dobiegnięciu do szerokiej drogi gruntowej bieg się uspokaja. Są już spokojne pochyłości i szerokie drogi szutrowe. Na trasie są spokojne i długie zbiegi i długie spokojne podbiegi. Na 4,2 km docieramy do bardzo niebezpiecznego miejsca, gdzie przecinamy drogę asfaltową ze znacznym ruchem pojazdów. Prosimy w tym miejscu o zachowanie znacznej ostrożności. Dalej trasa lekko opada i wije się po zboczu okolicznych wzniesień, aby na 6,3 km ponownie wspiąć się w górę. 8,0 km to ponownie niebezpieczne miejsce z przekroczeniem drogi asfaltowej, po której odbywa się znaczny ruch pojazdów silnikowych i prosimy ponownie o zachowanie szczególnej ostrożności w tym miejscu. Następnie mamy do czynienia z kilkoma nie za długimi podbiegami, a na sam koniec mamy do czynienia z niespełna kilometrowym zbiegiem. Ostatnie kilkaset metrów to bieg drogą asfaltową do SP nr 10 w Rumi i META na terenie szkoły.
*Trasa może ulec delikatnym korektom ze względu na wytyczne Lasów Państwowych
Dystans: 22,94 km
Przewyższenie: 160 M
Suma podejść: 863 m
Ten bieg przeznaczony jest zarówno dla początkujących biegaczy stawiających pierwsze kroki w świecie biegów terenowych, jak i takich, którzy lubią szybkie zmagania w terenie. Bieg w przeważającej większości łatwy pod względem technicznym, lecz już z większą ilością podbiegów i zbiegów, co wymaga od biegaczy odpowiedniego przygotowania.
Start w sobotę 29 maja 2021 roku o godzinie 13:00. Zaczynamy na terenie SP nr 10 w Rumi i biegniemy w lewo w kierunku lasu. Po kilkudziesięciu metrach skręcamy w ulicę Hutniczą, a po kolejnych kilkuset metrach w prawo w ulicę włókienniczą, którą docieramy do ściany lasu. Od razu skręcamy w lewo i zaczynamy zmagania z przewyższeniami i mocno pofałdowaną rzeźbą terenu moreny czołowej. Po około kilometrze jest skręt w lewo i krótki zbieg, a następnie ostro skręcamy w prawo i mamy długi łagodny i meczący podbieg. Po dobiegnięciu do szerokiej drogi gruntowej bieg się uspokaja. Są już spokojne pochyłości i szerokie drogi szutrowe. Na trasie są spokojne i długie zbiegi i długie spokojne podbiegi. Na 4,2 km docieramy do bardzo niebezpiecznego miejsca, gdzie przecinamy drogę asfaltową ze znacznym ruchem pojazdów. Prosimy w tym miejscu o zachowanie znacznej ostrożności. Dalej trasa lekko opada, aby po kilkuset skręcić w lewo i w otoczeniu pięknej przyrody i bardzo urozmaiconej rzeźby terenu wznosić się i zbiegać w małych wąwozach. Trasa w dalszej części zaczyna wznosić się długim i łagodnym podbiegiem, a po wspięciu się na wzniesienie czeka nas 1,5 km zbieg drogą asfaltową. Kolejne kilometry to ponownie wspinanie się na wzniesienia morenowe oraz zbieganie również trudnymi technicznie ścieżkami. Na 11,3 km przekraczamy wijącą się piękną rzeczkę Zagórską Strugę i wbiegamy w część lasu znacznie rzadziej odwiedzaną przez turystów i biegaczy. Dzięki temu w tej części lasu możemy spotkać czasami okazałe jelenie lub inne dzikie zwierzęta. Także bądźcie cicho, a może się wam uda zobaczyć jakiś okaz. Ta część trasy jest również urozmaicona pod względem rzeźby terenu, jednakże z mniejszymi jak na razie wzniesieniami. Na 14,9 km czekać na Was będzie punkt odżywczy z napojami i drobnymi przekąskami, abyście mieli siły dotrzeć do mety, bo przed Wami spore jeszcze wyzwanie. Na początek tuż po punkcie odżywczym czeka Was długi podbieg po zanikającej ścieżce w muldzie okolicznych w zniesień, a po wspięciu się na wzniesienie długi zbieg. Dalej kolejne wzniesienie, krótsze, aczkolwiek bardziej strome i długi łagodny zbieg. Na 18,5 km czeka na was bardzo trudny odcinek, a dokładniej wzniesienie o bardzo stromym nachyleniu i lepiej nie patrzcie w górę, bo nogi na sam widok robią się jak z waty. Po pokonaniu tego wzniesienia czeka już Was spokojny dłuższy odcinek po drodze szutrowej. Mijacie leśniczówkę, a po około kilometrze skręcacie w prawo z drogi szutrowej w wąską, kluczącą po wniesieniu ścieżkę. Tu rozpościerają się piękne widoki na okoliczne wzniesienia morenowe, ale nie odrywajcie na zbyt długo oczu od podłoża, bo teren zaczyna się robić wymagający. Ścieżka jest pofałdowana, a po kilkuset metrach czeka nas bardzo stromy i wymagający zbieg do pierwszych zabudowani Rumi. Jednak to jeszcze nie koniec zmagań z tą trasą. Przez około kilometr biegniemy między domami, aby przekroczyć przejściem dla pieszych niebezpieczne i ruchliwe miejsce, czyli drogę asfaltową. Zachowajcie tu znaczą ostrożność i słuchajcie się wolontariuszy. Teraz ponownie wbiegacie w las i czeka Was ostatni w miarę łagodny podbieg oraz około kilometrowy, stromy zbieg. Ostatnie kilkaset metrów to bieg drogą asfaltową do SP nr 10 w Rumi i META na terenie szkoły.
.
*Trasa może ulec delikatnym korektom ze względu na wytyczne Lasów Państwowych
Dystans: 50,2 km
Przewyższenie: 169 m
Suma podejść: 1550 m
Czym kierowaliśmy się przygotowując dla Was tą trasę. 50 km+ to niekoniecznie przedszkole dla ultrasów. Pewnie niejeden początkujący biegacz marzący o wejściu w świat biegów ultra będzie myślało tym biegu. No i słusznie. Dystans, rzeźba terenu i podłoże sprawi, że ci co lubią biegi terenowe pokochają je jeszcze bardziej, a Ci co miłują się w asfalcie będą nas przeklinać. Lepiej zaopatrzcie się w trampki ze sporym bieżnikiem.
Trasa RZEŚKIEGO RANKA Trasa znacznie krótsza od dwóch pozostałych tras ultra, jednak na każdym jej odcinku charakteryzuje się znacznie urozmaiconą rzeźbą terenu oraz odcinkami o podłożu bardzo trudnym technicznie. Co będzie wymagało od biegaczy umiejętnego rozłożenia sił i znacznej uwagi.
Start jak sama nazwa mówi z samego ranka o godzinie 7:00 29 maja 2021 roku na terenie SP nr 10 w Rumi. Biegniemy w lewo w kierunku lasu. Po kilkudziesięciu metrach skręcamy w ulicę Hutniczą, a po kolejnych kilkuset metrach w prawo w ulicę włókienniczą, którą docieramy do ściany lasu. Od razu skręcamy w lewo i zaczynamy zmagania z przewyższeniami i mocno pofałdowaną rzeźbą terenu moreny czołowej. Po około kilometrze jest skręt w lewo i krótki zbieg, a następnie ostro skręcamy w prawo i mamy długi łagodny i meczący podbieg. Po dobiegnięciu do szerokiej drogi gruntowej bieg się uspokaja. Są już spokojne pochyłości i szerokie drogi szutrowe. Na trasie są spokojne i długie zbiegi i długie spokojne podbiegi. Na 4,2 km docieramy do bardzo niebezpiecznego miejsca, gdzie przecinamy drogę asfaltową ze znacznym ruchem pojazdów. Prosimy w tym miejscu o zachowanie znacznej ostrożności. Dalej trasa lekko opada, aby po kilkuset skręcić w lewo i w otoczeniu pięknej przyrody i bardzo urozmaiconej rzeźby terenu wznosić się i zbiegać w małych wąwozach. Trasa w dalszej części zaczyna wznosić się długim i łagodnym podbiegiem, a po wspięciu się na wzniesienie czeka nas 1,5 km zbieg drogą asfaltową. Kolejne kilometry to ponownie wspinanie się na wzniesienia morenowe oraz zbieganie również trudnymi technicznie ścieżkami. Na 11,3 km przekraczamy wijącą się piękną rzeczkę Zagórską Strugę i wbiegamy w część lasu znacznie rzadziej odwiedzaną przez turystów i biegaczy. Dzięki temu w tej części lasu możemy spotkać czasami okazałe jelenie lub inne dzikie zwierzęta. Także bądźcie cicho, a może się wam uda zobaczyć jakiś okaz. Ta część trasy jest również urozmaicona pod względem rzeźby terenu, jednakże z mniejszymi jak na razie wzniesieniami. Na 14,9 km czeka Was długi podbieg po zanikającej ścieżce w muldzie okolicznych w zniesień. Także pilnujcie oznaczeń trasy, a następnie długi zbieg. Dalej kolejne wzniesienie, krótsze, aczkolwiek bardziej strome i długi łagodny zbieg. Na 18,5 km czeka na was bardzo trudny odcinek, a dokładniej wzniesienie o bardzo stromym nachyleniu i lepiej nie patrzcie w górę, bo nogi na sam widok robią się jak z waty. Po pokonaniu tego wzniesienia czeka już Was spokojny dłuższy odcinek po drodze szutrowych drogach tylko lekko opadających lub wznoszących się. Przed leśniczówką skręcacie w lewo i kierujecie się na Zbychowo gdzie na 21,5 km czekać na Was będzie punkt odżywczy z napojami i drobnymi przekąskami, abyście mieli siły dotrzeć do mety, bo przed Wami sporo jeszcze kilometrów. Wybiegając ze Zbychowa kierujecie się na ciekawy i urozmaicony czarny szlak. Czekają Was liczne i raczej niewielkie zbiegi i podbiegi w otoczeniu wzgórz morenowych i licznych, czasami gęstych zarośli. Trasa na tym odcinku najczęściej prowadzi szerokimi, szutrowymi drogami, ale na 32,8 km skręcacie w prawo w wąską ścieżkę i tu bardzo uważajcie. To odcinek trasy bardzo wymagający i trudny. Można zgubić oznaczenia w gęstych zaroślach lub złapać zająca natrafiając na przeszkodę w wysokich trawach, powalonych na ziemi konarach lub gałęziach. Dalej trasa trochę się uspokaja i raczej wypłaszcza, aż do 37 km. Tu czekają nas do pokonania dwa wzniesienia w bardzo trudnym terenie z zanikającą ścieżką i licznymi przeszkodami na trasie. Nie odrywajcie oczu od podłoża i uważajcie na kostki W dalszej części ponownie wbiegacie na czarny szlak. Tu uważajcie na rozwidlenie tras biegu, gdzie biegacze z dystansu 160 km skręcają w lewo w kierunku przejazdu kolejowego i Redy, a Biegacze RZEŚKIEGO RANKA trzymają się czarnego szlaku i czeka ich długi i wymagający podbieg bo nogi już na pewno czują trudy biegu. Następnie trasa ponownie się uspokaja, a po pokonaniu krótkiego i stromego zbiegu mamy do pokonania skrzyżowanie lokalnych, mało uczęszczanych dróg. Jeszcze kilka nie za dużych wzniesień i wbiegacie na kluczącą po wniesieniu ścieżkę. Tu rozpościerają się piękne widoki na okoliczne wzniesienia morenowe, ale nie odrywajcie na zbyt długo oczu od podłoża, bo teren zaczyna się robić wymagający. Ścieżka jest pofałdowana, a po kilkuset metrach czeka nas bardzo stromy i wymagający zbieg do pierwszych zabudowani Rumi. Jednak to jeszcze nie koniec zmagań z tą trasą. Przez około kilometr biegniemy między domami, aby przekroczyć przejściem dla pieszych niebezpieczne i ruchliwe miejsce, czyli drogę asfaltową. Zachowajcie tu znaczą ostrożność i słuchajcie się wolontariuszy. Teraz ponownie wbiegacie w las i czeka Was ostatni w miarę łagodny podbieg oraz około kilometrowy, stromy zbieg. Ostatnie kilkaset metrów to bieg drogą asfaltową do SP nr 10 w Rumi i META na terenie szkoły.
Trasa idealna dla początkujących ultrasów, ale również dla biegaczy lubiących się ścigać i celujących w biegi o znacznym przewyższeniu na krótkim odcinku. Może to nie Sky Running, ale zapewniamy, że każdy kto zbyt mocno zacznie ten bieg to poczuje porządne pieczenie mięśni.
.
*Trasa może ulec delikatnym korektom ze względu na wytyczne Lasów Państwowych
Dystans: 100,5 km
Przewyższenie: 169 m
Suma podejść: 1860 m
To cieszący się największym zainteresowaniem bieg ultra Festiwalu Biegowego ULTRA WAY. Pełne 100 km czyli dla wielu ultrasów minimum biegów ultra, a dla innych marzenie do pokonania pierwszej lub kolejnej setki. Trasa o średnim stopniu trudności. Aczkolwiek czasami z bardzo wymagającymi technicznie odcinkami, licznymi wzniesieniami i dlatego nie należy jej lekceważyć. Początek trasy w szczególności wymaga od Was ostrożności w forsowaniu tempa, aby mieś siły na delektowanie się kolejnymi kilometrami trasy.
Start tej trasy jako jedynej nie odbywa się w Szkole Podstawowej nr 10 w Rumi, a przy Jeziorze Dobrym o północy 29 maja. Oczywiście zapewnimy transport biegaczy z Rumi na Start, a o szczegółach poinformujemy w późniejszych komunikatach.
Na początku kierujemy się zielonym szlakiem do Lubocina. Od razu mamy przyjemność zapoznania się z niewielkimi przewyższeniami Puszczy Darżlubskiej. Miejcie oczy otwarte bo te tereny obfitują w zwierzynę, którą często spotykaliśmy biegając w tych okolicach. Tu na dobre zadomowiła się wataha wilków i jak będziecie uważnie patrzeć w niebo to może i Orła Bielika wypatrzycie, bo gniazd ich jest tu sporo. Po minięciu Lubocina ponownie wbiegamy w las gdzie czeka nas interesująca i już nie taka spokojną rzeźbą terenu Wysoczyzny Żarnowieckiej. Najbliższe kilometry to teren bardzo urozmaicony i często z trudnymi technicznie ścieżkami. Tu bywają miejsca, gdzie uważnie trzeba pilnować trasy, aby nie zgubić się. Są też miejsca o trudnym podłożu i wymagające uważnego skupienia. Tym bardziej, że większość z Was będzie pokonywała te odcinki po ciemku. Na około 14 kilometrze trasy stajemy przed sporym wyzwaniem, bo czeka nas do pokonania magiczna góra zamkowa. Ci co mieli przyjemność się z nią zapoznać nigdy już jej nie zapominają. Jeszcze parę kilometrów i dobiegamy do historycznej wsi Żarnowiec z późnogotyckim okazałym kościołem z XIV wieku. Tu trasa uspokaja biegacza i daje wam trochę wytchnienia. Najbliższe kilometry to tereny raczej płaskie i lekko pofałdowane. Tereny odkryte, więc jeśli traficie na pogodę wietrzną to lepiej ubierzcie wiatrówki bo na pewno wymarzniecie. Dalej mijacie wieś Odargowo, za którą dobiegniecie do legendarnego Diabelskiego Kamienia i Rezerwatu Zielone. W końcu docieracie po 28 km do Krokowej z okazałym zamkiem rodziny hrabiego von Krockow, który będziecie mogli zobaczyć z bliska. Tu znajduje się Wasz pierwszy PK odżywczy. Następne kilometry to ciągle podobna rzeźba terenu i ciągle raczej tereny niezalesione. No i w końcu docieracie do Morza Bałtyckiego. Kilka najbliższych kilometrów biegniecie plażą i klifami nadmorskimi. To właśnie tu większość z Was będzie witać wchodzące słońce i podziwiać grę barw naszego morza. Tu wielu z Was straci serce dla tych widoków. Tu wielu odzyska siły i złapie wiatr w żagle, a Ci których sypki piasek naszych plaż będzie wykańczał, będą mogli skorzystać z orzeźwiającej kąpieli. Przez Jastrzębią Górę z „Gwiazdą Północy” i Rozewie docieracie w końcu do Władysławowa i PK odżywczego nr 2 na 53 km. Tu rozstajecie się z morzem i plażą, ale nie na długo. Trasa doprowadza Was do Zatoki Puckiej zwanej na Kaszubach małym morzem. Po dobiegnięciu do Pucka kierujecie się na niebieski szlak. Teraz zaczyna się widowiskowy odcinek trasy, bo prowadzący klifami nadmorskimi. Docieramy do Historycznego miejsca, skansenu, Osady Łowców Fok. Tu na 68 kilometrze macie PK odżywczy nr 3. Dobrze uzupełnijcie zapasy napojów i najedzcie się do syta, bo to jeszcze nie koniec zmagań, a trasa ponownie zaczyna być urozmaicona. Mijacie zamek w Rzucewie i ponownie wbiegacie na klify nadmorskie z widokiem na Zatokę Pucką. Mijacie Osłonino i Mrzezino skąd prowadzić was będzie niebieski szlak. Trasa zaczyna ponownie falować i zaliczamy mniejsze i większe wzniesienia. Dobiegamy do znanego już nam PK odżywczego w Redzie. Dla Was to już nr 4 na 88 km. Po przekroczeniu drogi krajowej nr 6 ponownie wbiegamy do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Tu po pokonaniu jeszcze tylko około 10 kilometrów i kilku nie za dużych wzniesień oraz bardzo stromego zbiegu docieramy do Rumi. Jednak to jeszcze nie koniec. Mijamy domki oraz ruchliwą drogę, przy której przekraczaniu prosimy o ogromną uwagę i jeszcze na jedno nie za duże wzniesienie wbiegamy do lasu. Ostatni kilometr to zbieg do Rumi i szkoły Podstawowej nr 10, w której znajduje się upragniona meta, medal, przyjaciele i ciepły posiłek.
Trasa nie jest taka łatwa i wymaga doświadczenia w biegach ultra. Wcale nie jest taka płaska i wcale nie będzie to spacerek z uśmiechem na ustach, a przynajmniej nie cały czas. Będzie pot, może być ból, ale na pewno będzie uśmiech.
Obiecujemy…
*Trasa może ulec delikatnym korektom ze względu na wytyczne Lasów Państwowych
Dystans: 163,3 km
Przewyższenie: 193 m
Suma podejść: 3020 m
To tytułowy bieg ultra Festiwalu Biegowego ULTRA WAY. Jeszcze dłuższa niż jej pierwowzór i bardziej wymagająca pod względem długości i trudności pokonywanych terenów. 100 mil to wielka gratka na biegowej mapie Polski, a tym bardziej północnych krańców naszego kraju i dlatego tym bardziej budząca respekt. Dla ultra biegaczy to przede wszystkim wyzwanie i wielka przygoda.
Start tradycyjnie w Szkole Podstawowej nr 10 w Rumi 28 maja w samo południe. Pierwsze kilkanaście kilometrów biegniecie wzniesieniami morenowymi Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego między Rumią i Redą. Już na początku po kilkuset metrach rozpoczynamy długi usypiający podbieg i wbiega się w mniej uczęszczane tereny TPK obfitujące w zwierzynę płową. Na około 21 km dobiega się do Zbychowa gdzie znajduje się pierwszy punkt żywieniowy. Następnie trasa prowadzi czarnym szlakiem i urozmaiconą rzeźbą terenu terenów okolic Wejherowa i Redy. Po opuszczeniu TPK przekraczacie drogę krajową nr 6 i dobiegacie do drugiego punktu odżywczego Fenikowskiego na 40 km.
Po opuszczeniu PK odżywczego nr 2 wbiegacie w Puszczę Darżlubską, gdzie rzeźba terenu znacznie się zmienia na lekko pofałdowaną. Następnie jeszcze przed PK odżywczym nr 3 trasa przebiega przez wyjątkowe miejsce na trasie czyli Groby Piaśnickie. Po Piaśnicy biegacze docierają do malowniczego malutkiego jeziora Dobrego. Po obiegnięciu go docierają do 3 PK odżywczego na 60 km Tu dobrze się zaopatrzcie w prowiant i napoje bo do następnego PK odżywczego, aż 30 km, a czeka Was ciemna kaszubska noc, która może być przyjemna i ciepła, ale i chłodna i wymagająca. Po opuszczeniu PK odżywczego jesteście już na wysoczyźnie Żarnowieckiej i macie do pokonania lasy i wzniesienia położone nad jeziorem Żarnowieckim. Teraz czeka Was wielka przygoda i bardzo wymagający teren. Dla szczęściarzy i tych, którzy potrafią się zachować cicho na pewno w blasku czołówek uda się zobaczyć spokojnie spędzające noc stadka jeleni, To zapomniane i to na szczęście tereny dla turystyki pieszej i rowerowej. Dzięki temu jest tu na prawdę dziko i czysto. Dlatego podobnie jak na pozostałych miejscach trasy postarajcie się zachować porządek i zostawić te miejsca takimi jakie je zastaliście. Wysoczyzna Żarnowiecka, a w szczególności lasy nad jeziorem Żarnowieckim to bardzo urozmaicona rzeźba terenu i na pewno Wam się spodoba.
Kolejna część trasy prowadzi przez małą, aczkolwiek historyczną wieś Żarnowiec. Najbliższe kilometry to tereny raczej płaskie i lekko pofałdowane. Tereny odkryte, więc jeśli nad ranem traficie na pogodę wietrzną to lepiej ubierzcie wiatrówki bo na pewno wymarzniecie. Kolejny PK odżywczy już nr 4 to 90 km i miejscowość Krokowa z okazałym zamkiem rodziny hrabiego von Krockow. Dalej przez Jastrzębią Górę z „Gwiazdą Północy” i Rozewie docieracie w końcu do Władysławowa i PK odżywczego nr 5 na 115 km. Tu rozstajecie się z morzem i plażą i po pokonaniu kilku uliczek wybiegacie z Władysławowa. Trasa Teraz zaczyna się widowiskowy odcinek trasy, bo prowadzący klifami nadmorskimi. Mijamy zamek w Rzucewie i dobiegamy do historycznego i bardzo starego miejsca. To osada Łowców Fok gdzie znajduje się PK odżywczy nr 6 na 130 km. Dalej biegniemy niebieskim szlakiem. Trasa zaczyna ponownie falować i zaliczamy mniejsze i większe wzniesienia. Dobiegamy do znanego już nam PK odżywczego w Redzie dla nas to już nr 7 na 150 km i po przekroczeniu drogi krajowej nr 6 ponownie wbiegamy do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Tu po pokonaniu 10 km i kilku nie za dużych wzniesień oraz stromego zbiegu docieramy do Rumi. Teraz jeszcze tylko kilkaset metrów chodnikami, jeszcze przejście przez ruchliwą drogę. Ostatnie małe wzniesienie schowane w lesie, długi zbieg i jest upragniona meta, medal, przyjaciele i ciepła strawa. Trasa nie jest taka łatwa i wymaga doświadczenia w biegach ultra. Wcale nie jest taka płaska, jak niektórzy w szczególności z południa Polski sądzą o biegach nadmorskich. To wcale nie będzie spacerek z uśmiechem na ustach, a przynajmniej nie cały czas. Obiecujemy…
*Trasa może ulec delikatnym korektom ze względu na wytyczne Lasów Państwowych